Mariaż BM MEdical z Polfą ma skusić inwestorów do wejścia w dystrybucję farmaceutyków.
BM Medical, dystrybutor urządzeń dla cukrzyków, notowany na NewConnect, ma ambitne plany wobec kupionej niedawno od Ciechu Polfy, która zajmuje się dystrybucją farmaceutyków na rynkach wschodnich. Ma otwierać przedstawicielstwa w kolejnych krajach dawnego ZSRR (ma je już w Rosji, Kazachstanie, na Białorusi, Ukrainie, a także na Węgrzech oraz w Wietnamie i Bułgarii).
Oprócz nowych rynków rozejrzy się też za partnerem, który dokapitalizuje spółkę, powstałą z połączenia obu biznesów.
— Rozmawiamy z kilkoma funduszami. Pod uwagę bierzemy również debiut na głównym parkiecie GPW oraz obie opcje jednocześnie. Są to jednak plany na przyszły rok — zapowiada Rafał Bednarczyk, prezes BM Medical.
Na razie nie informuje, jakiego kapitału będzie potrzebował na dalszy rozwój Polfy, bo prawdopodobnie pod takim szyldem będą działały połączone podmioty.
Wokół warszawskiego dystrybutora, który sprzedawał leki polskich producentów na rynkach zagranicznych, sporo się działo, ponieważ BM Medical jest już drugim właścicielem w ciągu roku. W lipcu 2011 r. Polfa trafiła w ręce Invest Pharmy, ale pod koniec maja 2012 r. Ciech odstąpił od umowy sprzedaży dystrybutora. Właściciele Invest Pharmy twierdzą, że sami się wycofali, ponieważ sytuacja finansowa była gorsza, niż myśleli. Ciech jest innego zdania.
— Invest Pharma nie zgromadziła funduszy na sfinalizowanie transakcji. Kilkakrotnie żądaliśmy potwierdzenia, że ma potrzebną kwotę. Bez rezultatu, dlatego odstąpiliśmy od umowy. W kolejce czekali zresztą inni inwestorzy. Podpisując umowę, właściciele Invest Pharmy mieli dostęp do szczegółowych informacji na temat Polfy, wiedzieli więc dokładnie, jaka jest jej sytuacja finansowa. Co więcej, mieli przedstawiciela w radzie nadzorczej — ripostuje Mariusz Babula, pełniący obowiązki rzecznika Ciechu.
Opracowanie:
Najnowszy biuletyn
Przeglądany biuletyn
Drukuj artykuł
