Spółka biotechnologiczna planuje podbić wynki zagraniczne testami diagnostycznymi na raka.
Ponad miesiąc temu spółka biotechnologiczna Inno Gene ruszyła ze sprzedażą testówdiagnostycznych na raka. Ich wynik powie pacjentowi,jakie ma szanse zachorowania na konkretny rodzaj nowotworu. Klient będzie mógł samodzielnie pobrać wymaz z jamy ustnej i wysłać go do laboratoriów poznańskiej grupy.
— Sprzedajemy je do polskich klinik onkologicznych. To one będą naszymi głównymi klientami — mówi Jacek Wojciechowicz, wiceprezes Inno Gene.
Grupa nie zamierza się jednak ograniczać wyłącznie do krajowego rynku. Kilka tygodni temu podpisała umowę z partnerem, który zajmie się dystrybucją testów na rynkach Europy Zachodniej.
— Inny dystrybutor ruszy z ich sprzedażą na Bliskim Wschodzie. Zgodnie z zapowiedziami chcemy też wejść na rynki amerykańskie — uważa Jacek Wojciechowicz.
Polski rynek również ma duże możliwości wzrostu, ponieważ potecjalnych zainteresowanych jest, według szacunków spółki, około 900 tys. Sęk w tym, że nie wszyscy są w stanie wydać kilka tysięcy złotych na przeprowadzanie takiego testu. Na rynkach zagranicznych też nie zawsze jest łatwo, dlatego spółka szuka partnera.
— Rozmawiamy z jednym z funduszy private equity, który z racji tego, że działa na terenie obu Ameryk, pomógłby nam w ekspansji tamtejszych rynków. Jest szansa, że rozmowy zostaną zakończone jeszcze w tym roku. Nie zapadła jeszcze decyzja, czy inwestor obejmie stare czy nowe akcje. Spodziewam się, że to będzie raczej mniejszościowy pakiet — mówi Jacek Wojciechowicz.
Opracowanie: